marianmanieck |
Wysłany: Wto 10:46, 05 Gru 2006 Temat postu: Charakterystyka Konrada Wallenroda |
|
W powieści poetyckiej „Konrad Wallenrod” Adama Mickiewicza głównym bohaterem jest Walter Alf, czyli Konrad Wallenrod. Jest on Litwinem, który jako dziecko został porwany przez krzyżaków. Wychowywany w zakonie nie stracił własnego poczucia narodowości dzięki litewskiemu wajdelocie – Halbanowi, swojemu przyjacielowi i powiernikowi. Ma żonę Aldonę, córkę Kiejstusa króla Litwy, którą poznał goszcząc na jego dworze po ucieczce z Zakonu.
W utworze Mickiewicz nie przedstawił nam pełnego wyglądu Konrada. Wiemy, że choć jest jeszcze młody, to na jego głowie większość włosów jest siwa, a policzki są zmarszczone: „Bo choć jeszcze młody, już włos miał siwy i zwiędłe jagody”, co świadczy o wielu troskach i rozterkach jakie przeżył. Autor opisuje go jako mężczyznę pięknego o błękitnych źrenicach, które z czasem nieco przygasły. Podczas samotnych rozważań w swoim pokoju przy gorącym napoju miał bladą i surową twarz, którą raz po raz przecinał chorowity rumieniec. Jako rycerz średniowieczny musiał być postawny, rosły, silny by móc brać udział w bitwach z zwycięskim skutkiem.
Wallenrod ma wiele cech bohatera romantycznego. Jest wyobcowany i smutny, nie lubił zabaw i biesiad, większość czasu spędzał w odosobnieniu, co w ogóle nie przeszkadza mu w prowadzeniu intensywnego trybu życia. Jego odwaga przejawia się za młodu, gdy bierze udział w wielu bitwach między innymi w Hiszpanii, wsławiając swoje imię na arenie międzynarodowej jako znakomity rycerz. Walter jest tajemniczy i przebiegły, ukrywa się pod maską Konrada, Wielkiego Mistrza Krzyżackiego by od środka zniszczyć zakon i pozwolić Litwie na pokonanie go podczas wojny, która sam prowokuje. Świadczy to o jego wielkim patriotyzmie. Przedkłada naród i ojczyznę przed rycerski honor i posłuszeństwo złożone zakonowi – zdradza. Czyni to w pojedynkę skupiając na sobie losy swojego państwa. Tragizmem postaci Wallenroda jest niemożność wyboru drogi idealnej, każdy wybór przyniesie jego osobistą klęskę. Jest on rozdarty wewnętrznie miedzy narodem, honorem i służbą zakonowi, a swoją żoną. Wybiera służbę ojczyźnie, jest żądny zemsty na zakonie o czym świadczą jego słowa wypowiedziane do pustelnicy: „Teraz stanąłem u życzeń mych celu, mogę się zemścić na nieprzyjacielu”. Jego wybór pociąga za sobą wielorakie konsekwencje, jego żona jako pustelnica, ukrywa się w wieży. Konrad przeżywa nieszczęśliwą miłość. Jego dobre imię, po poznaniu prawdy o jego pochodzeniu przez rycerzy zakonnych, jest zniszczone, a on sam zostaje skazany na śmierć. Wallenrod popełnia samobójstwo. Honor, który wcześniej był przesłonięty walką za naród, po zwycięstwie powraca na piedestał wartości w życiu Konrada. Nie daje on się zabić, ale jak prawdziwy rycerz średniowieczny w chwili zagrożenia, gdy nie ma już innego wyjścia odbiera sobie życie.
Konrad Wallenrod dla jednych będzie zdrajcą, dla drugich bohaterem. Moim zdaniem jego czyny i oddanie życia za swój narodu pozwalają powiedzieć mi o nim jednoznacznie - BOHATER. Nie każdy ma na tyle odwagi i silnej woli, by wejść w szranki przeciwnika i powoli wyniszczać go od środka, jak uczynił to Walter Alf. Zgodnie z zasadą „Cel uświęca środki”, zdrada w słusznej sprawie ciągle nią pozostaje lecz jeżeli uzyskało się pożądany efekt - w tym wypadku dobro całego narodu, można ze spokojnym sumieniem rozgrzeszyć z niej Konrada Wallenroda. |
|